Zimny prysznic i jego zalety
Zimny prysznic ma niesamowity wpływ na samopoczucie i zdrowie. Nie tylko budzi Cię z samego rana, pomaga też zasypiać. Ma znakomity wpływ na skórę, włosy, regeneracje mięśni czy spadek wagi ciała (tym bardziej, jeśli jedną z Twoich dobrych praktyk to regularne treningi na siłowni czy fitness). Pobudza krążenie, rośnie tętno, mocniej pracują zarówno serce jak i płuca. Można znaleźć szereg badań dotyczących właściwości lodowatej H2O, nawet te mówiące o terapii zimną wodą i jej wpływie na eliminowanie stanów depresyjnych.
Tylko jak się odważyć?
Nasz klimat nas szczególnie do tego nie zachęca. Lato to już mniejszy problem. Ale zimą? Kiedy na zewnątrz minusowe temperatury, a my podkręcamy termostat i raczymy się ciepłą czekoladą, owinięci w polarowy koc siedząc przed telewizorem – to już spore wyzwanie.
· Zacznij stopniowo przyzwyczajać ciało do niższej temperatury wody. Możesz to robić podczas jednej sesji pod prysznicem. Zacznij od cieplejszej skali, zmniejszając temperaturę w kierunku zimnego strumienia.
· Możesz też z każdym kolejnym prysznicem, próbować zmniejszać lekko temperaturę wody. Krok po kroku, dzień za dniem, powoli przyzwyczajać organizm do nowej rutyny.
· Jeśli regularnie trenujesz, szczególnie siłowo, bierz zimny prysznic po każdej sesji. Ten cieplejszy, zostaw na relaks w domu.
· Ustal sobie jeden, dwa dni w tygodniu, w których będziesz brał zimny prysznic. Jeśli wpadnie Ci to w nawyk, nim się obejrzysz, każdy poranek będzie jak dobra kolumbijska kawa (oczywiście w wersji „ice”!) .

Dobra praktyka
Wiele osób stosuje mieszany sposób podczas jednej sesji pod prysznicem.
W kilku cyklach, spędza zarówno 1 minutę w dosyć ciepłej jak i zimnej wodzie. Taka przemienna technika pozytywnie wpływa na organizm. Dostarcza bodźców zarówno podczas kąpieli przy wyższych temperaturach, jak i tych niższych, oczyszcza z toksyn i regeneruje.