„W Oku Rutyny”: Ilona Adamska

  • 5 lutego 2019 /
Ilona Adamska
Ilona Adamska

Ilona Adamska – wydawca, dziennikarz, autorka książek, miłośniczka podróży. Bizneswoman, założycielka Agencji Wydawniczo-Promocyjnej I.D.MEDIA, właścicielka kilku portali w tym: IKMag.pl, wMęskimKręgu.pl czy PlanetaKobiet.com.pl. Ambasadorka Przedsiębiorczości Kobiet, autorka 12 książek, właścicielka Akademii Świadomego Budowania Marki.

Co sprawia, że masz ochotę wstać rano z łóżka? Co Cię motywuje?

Moja praca, która jest moją największą pasją. To, czym się na co dzień zajmuję, jest dla mnie niesamowitą przygodą, często podróżą w nieznane. Każdy mój dzień jest inny. Każdy jest cudowną niespodzianką.
Największą motywacją do tego, by zwlec się z łóżka są również ludzie, zwłaszcza cudowne kobiety, które codziennie poznaję. Z którymi pracuję. Dla których tworzę i wymyślam coraz to nowe projekty: eventy, gale, książki, kalendarze, warsztaty, kongresy.
Motywuje mnie do działania świadomość tego, że dla wielu osób jestem inspiracją. Osobą, która potrafi jednym zdaniem napisanym na Facebooku, w książce czy zdaniem wypowiedzianym na szkoleniu dać kopa do działania i zapoczątkować u kobiet proces zmian. Świadomość tego, że ktoś się na Tobie wzoruje jest tym, co sprawia, że chce Ci się więcej. Że chcesz nieustannie podnosić wyżej poprzeczkę.

Jak wygląda Twój poranek, czy planujesz swój dzień z wyprzedzeniem?

Na koniec każdego dnia zapisuję sobie w kalendarzu, co mam zrobić na następny dzień. Nie ukrywam, że z wykonaniem tego planu bywa różnie, bo jak wyżej wspomniałam, każdy mój dzień to jedna wielka niespodzianka. Ktoś się odezwie rano na Facebooku i zaproponuje spotkanie, jakiś wydawca z dużego wydawnictwa zadzwoni, że ma pod ręką znaną gwiazdę i jeśli podjadę za chwilę to będę mogła zrobić z nią wywiad. Wielu rzeczy po prostu nie jestem w stanie zaplanować od A do Z. Bywa i tak, że osoby z którymi jestem umówiona odwołują rano spotkanie albo np. na nie nie przychodzą (bo zapomnieli) i wtedy cały misternie ułożony plan… rozpada się.

Ale oczywiście mam co robić, na nudę nie narzekam. Albo wynajduję sobie inne zadanie albo jadę na bieżnię i ćwiczę. Uważam, że trzeba umieć znaleźć balans między życiem prywatnym i zawodowym. Że w planie dnia każdego z nas musi znaleźć się czas na relaks, odpoczynek i właśnie na aktywność / sport, który pozwoli nam wyładować złe emocje, stres. Naładować pozytywnymi endorfinkami.

Jaki jest Twój najdziwniejszy nawyk?

Ilona Adamska

Zaskoczę Cię, ale chyba nie mam takiego…. Bo zapalanie codziennie świeczek – nawet rano nie jest chyba dziwnym nawykiem?! (śmiech). Mam dosłownie „zboczenie” na punkcie świec, lampionów. Nie zacznę pracy w domu np. bez zapalenia kilku zapachowych świec na moim stoliku. Od razu zdradzam, że jeśli ktoś chciałby mi zrobić kiedyś prezent – już wie z czego naprawdę się ucieszę! Jestem uzależniona od płomieni… (chyba włącza mi się właśnie dusza romantyczki???) (śmiech).

Jak sobie radzisz z natłokiem zadań, presją czasu i stresem?

Sport. Zdecydowanie. Bieżnia, cardioboxing. Uwielbiam treningi z moim trenerem Leszkiem, który zna mnie doskonale (ćwiczymy razem od 9 lat z jedną małą przerwą) i wie, jakie ćwiczenia są dla mnie najlepsze, abym mogła zrzucić z siebie nie tylko zbędne kilogramy, ale przede wszystkim niefajne emocje i stres. Przede wszystkim uwielbiam walić pięścią w gruszkę. Uwielbiam krzyczeć! Mam to chyba po tacie, który trenował „za młodu” boks w jednym z klubów i który był niezwykle wysportowany (boks to niejedyna dyscyplina, którą trenował).
Uważam, że warto ćwiczyć, bo wzorce związane z motywacją w sporcie można wykorzystać w pracy i vice versa. Dzięki temu, jak wyglądamy, wzrasta poczucie pewności siebie, czujemy się dowartościowani, a badania pokazują, że takie osoby mają lepsze wyniki w pracy i więcej zarabiają. Sport powoduje wydzielanie się hormonów szczęścia. Inaczej patrzymy na świat. Częściej się śmiejemy. Przyciągamy ludzi pozytywnie nastawionych do świata. Zdobywamy uznanie szefa i współpracowników. Stajemy się dla nich inspiracją.

12 lat trenowałaś koszykówkę, co jeszcze daje sport?

Osoby, które uprawiają regularnie sport, charakteryzują się większą wytrzymałością w pracy, większą odpornością na stres. Kojarzą się z osobą godną naśladowania, silną, systematyczną. Osobą, którą po prostu warto zatrudnić i mieć w swoim zespole.

Gdy jesteśmy wysportowani, a przede wszystkim dobrze wyglądamy, czujemy się wtedy spełnieni, świadomi swoich walorów i z energią podejmujemy nowe wyzwania. To z kolei łatwo daje się zauważać innym. W biznesie chcemy przecież współpracować z jednostkami silnymi i pewnymi, a sportowcy są zwykle postrzegani jako osoby atrakcyjne i systematyczne, ale także jako ludzie lubiący zdrową rywalizację, głodni sukcesu oraz skłonni do zachowywania dyscypliny.

Sport nauczył mnie pracy w zespole, tego, żeby walczyć do końca. Nauczył wytrwałości I pokry. Kocham dzięki koszykówce rywalizację w biznesie. Uwielbiam podejmować ryzyko i nie boję się zmian! Pamiętajmy – to zmiany nas rozwijają. Pchają do przodu! Nie wolno stać w jednym miejscu!

Ciekawa nauczka, którą dostałaś od życia, a zarazem porada dla tych, którzy założyli lub planują założyć swój własny biznes.

Ufaj swojej intuicji. To niezwykły dar o którym często zapominamy. Solange Olszewska, Prezes Zarządu firmy SOLARIS powiedziała w jednym z wywiadów, że kobieca intuicja to nasz talent w biznesie. Nie wolno jej lekceważyć.

Druga rada i największa nauczka, jaką dostałam od życia: nigdy nie łącz biznesu z przyjaźnią. Nigdy więcej zatrudnienia przyjaciółki w swojej firmie!

Osoba, którą podziwiasz?

Oprah Winfrey. Zdecydowanie. Jestem jej wielką fanką od czasu studiów. Z Polek natomiast zdecydowanie dr Irena Eris, którą miałam zaszczyt poznać wiosną tego roku, gdy przygotowywałam książkę „Kobiety o kobietach, czyli cała prawda o płci pięknej”. Jest jedną z jej bohaterek. Co więcej, pojawi się również na mojej gali LWICE BIZNESU, którą organizuję 13 stycznia.
Pragnę wręczyć jej statuetkę IKONY KOBIECEGO BIZNESU.Taką kobietą jak Ona – liderką – chciałabym być. Ta klasa, charyzma, niezwykła mądrość, dobroć i wiara w ludzi!
Po prostu uwielbiam…

Ilona Adamska

Książka, która teraz czytasz?

„Dotknąć nieba” Judy Landrieu Klein. Prawdziwa, mocna, intrygująca. Historia o nadziei, wierze i uzdrowieniu. Polecam!

kindle-amazon
Czytnik e-booków KINDLE 10 - czarny
kindle-10-2019-bialy-1
Czytnik e-booków KINDLE 10 - biały

Czy masz jakieś „specjalne rytuały” na zakończenie dnia?

Czytanie dobrej książki. Choć kilku stron…. Maria Dąbrowska pisała: „Książka i możliwość czytania to jeden z największych cudów ludzkiej cywilizacji”. Korzystajmy z niego! Ja korzystam. Na koniec (prawie) każdego dnia.

Dziękujemy za rozmowę!

Zarowka pomysl

Dobra praktyka

Komu więc zamierzasz pogratulować sukcesów ze swojego otoczenia i czego możesz się od tych osób nauczyć?